Szukasz Porady?
Stała obsługa firm
Kancelaria w galerii
Co wolno windykatorowi?
Wierzyciel ma prawo bez zgody dłużnika przenieść wierzytelność na osobę trzecią, chyba że sprzeciwiałoby się to ustawie, zastrzeżeniu umownemu albo właściwości zobowiązania. Ponadto, wraz z wierzytelnością przechodzą na nabywcę wszelkie związane z nią prawa. Coraz powszechniejsza staje się praktyka sprzedawania wierzytelności i coraz częściej nabywają je wyspecjalizowane firmy windykacyjne, które w dobie kryzysu ekonomicznego mają swoje „5 minut”. Są to przedsiębiorstwa, które profesjonalnie zajmują się nabywaniem i ściąganiem długów. Przelew wierzytelności, czyli tzw. cesja powoduje, że wstępują one w prawa i obowiązki zbywcy ze wszystkimi tego konsekwencjami, przy czym - co najważniejsze - nie nabywają przez to jakiś szczególnych uprawnień. Oznacza to tylko tyle, że ich pozycja wobec dłużnika jest taka sama jak i poprzedniego wierzyciela.
Praca windykatorów zawsze budziła wiele kontrowersji. Wynikają one niestety często z niewiedzy i braku świadomości prawnej społeczeństwa. Kontrowersje te podsycane są jeszcze przez samych windykatorów stosujących różne sprytne socjotechniki wywołujące w obywatelu błędny obraz sytuacji w której się znalazł. Zachowanie i używane sformułowania mają na celu wywołać w dłużniku przekonanie, że ma on do czynienia z państwowym aparatem przymusu i spowodować jednoznaczne skojarzenia z cieszącym się złą sławą zawodem komornika sądowego. Ale przecież windykatorzy to zwykli ludzie zatrudnieni w normalnych firmach, które w ramach swojego pomysłu na biznes zajmują się odzyskiwaniem długów. Nie są w żaden sposób powiązani z policją, prokuraturą czy sądami, nie reprezentują też innych organów państwowych. Mogą więc naprawdę niewiele, a i to jest jeszcze w pewien sposób zależne od tego na co my jako dłużnicy im pozwolimy.
Przede wszystkim firma windykacyjna może prowadzić negocjacje z dłużnikiem, ustalać warunki spłaty zadłużenia i wysyłać wezwania do zapłaty. Może też wystąpić do sądu o zapłatę , ale tylko wtedy, gdy otrzymała pełnomocnictwo wierzyciela dotyczące takiej czynności. Dopuszczalne są więc wszystkie formy polubownego załatwienia sprawy z dłużnikiem. Nie powinno się oczywiście podchodzić do tego całkiem bezrefleksyjnie. Uporczywe e-maile, telefony i nachodzenie dłużnika mogą zostać zakwalifikowane jako stalking, przestępstwo określone w art. 190a Kodeksu karnego. Polega ono na uporczywym nękaniu innej osoby, wzbudzeniu w niej poczucia zagrożenia i naruszeniu prywatności za co grozi kara pozbawienia wolności do lat trzech. Typ kwalifikowany tego występku przewiduje karę dziesięciu lat pozbawienia wolności, gdyby pokrzywdzony targnął się na własne życie w wyniku działań określonych powyżej.
Zdecydowanie dłuższy jest wykaz zachowań niedopuszczalnych, ale stosowanych przez windykatorów. Działaniami nieetycznymi, poważnymi naruszeniami a czasami nawet przestępstwami windykatorów są takie zachowania jak:
- Zastraszanie dłużnika.
Wszelkie formy grożenia zadłużonemu policją, sądem, komornikiem, aresztem są całkowicie bezprawne. Firma windykacyjna, poza jednym wyjątkiem zasygnalizowanym powyżej, nie ma żadnych realnych możliwości skierowania działań ww. organów przeciwko dłużnikowi. Jest to tylko próba niezgodnego z prawem wywierania nacisku na osobę. Windykator w tej kwestii ma takie same prawa jak każdy inny obywatel, który broniąc swoich interesów może zwrócić się po pomoc do organów przymusu państwowego lub zawiadomić o przestępstwie, jeśli posiada wiarygodne informacje na ten temat.
- Wejście do domu dłużnika.
Możliwe jest tylko wtedy, gdy dłużnik wyrazi na to zgodę. Nie istnieje żaden przepis pozwalający windykatorom na nachodzenie nas w domu. Próba wtargnięcia do mieszkania bądź zapowiadanie wizyt terenowych inspektorów windykacji uprawnia do wezwania Policji i zastosowania innych działań zmierzających do ochrony dobra w postaci nienaruszalności mieszkania z obroną konieczną włącznie. Całkowicie bezprawne są również wizyty mające na celu oszacowanie majątku dłużnika. Nigdy nie musimy tłumaczyć się windykatorom z posiadanego majątku, nieruchomości, lokat bankowych i innych aktywów. Legalnie wejść do mieszkania i zająć majątek może tylko komornik i to tylko na podstawie prawomocnego wyroku sądu, zaopatrzonego w klauzule wykonalności. Tu jedynym wyjątkiem będzie bankowy tytuł egzekucyjny, który może być podstawą egzekucji komorniczej w przypadku zadłużenia wobec banku
- Zawiadamianie o zadłużeniu pracodawcy, sąsiadów itd.
Windykatorowi w ogóle nie wolno jest rozmawiać o zadłużeniu z osobami trzecimi. Przekazanie takich informacji komukolwiek stanowi naruszenie tajemnicy bankowej i może spowodować wszczęcie postępowania karnego nie tylko przeciwko firmie windykacyjnej, ale również przeciwko bankowi, który ją udostępnił. Analogicznie należałoby potraktować wizytę windykatora w miejscu pracy dłużnika i wysyłanie korespondencji do pracodawcy informującej o zadłużeniu pracownika.
- Doliczanie dodatkowych opłat do istniejącego długu.
Jeżeli dłużnik nie podpisał wcześniej zgody na obciążenie go dodatkowymi kosztami z tytułu przedsądowego postępowania windykacyjnego, to takie działanie firmy windykacyjnej spełnia wszystkie znamiona przestępstwa wyłudzenia. Także sam wierzyciel nie ma możliwości obciążania dłużnika żadnymi innymi kosztami niż odsetki ustawowe. Oczywiście później, na etapie postępowania sądowego możliwe jest obciążenie windykowanego kosztami procesu, egzekucji czy zastępstwa procesowego. Będą to jednak koszty w normalnym wymiarze, takie jakie zwykle się pobiera, a nie zawyżone z racji udziału firmy windykacyjnej w procesie dochodzenia należności.
- „Dzikie egzekucje”.
Na szczęście pozostają one przeważnie tylko na papierze w postaci „ostrzeżenia o natychmiastowym wszczęciu egzekucji bezpośredniej”. Przypomnijmy jeszcze raz – tylko komornik ma prawo prowadzić egzekucję. Niezależnie od dokumentów jakimi dysponuje windykator, nie wolno mu nawet dotknąć naszej własności.
W polskim systemie prawnym działalność windykacyjna nie wymaga zezwoleń ani licencji. Nie ma też żadnych specjalnych przepisów regulujących działalność firm windykacyjnych. W kontekście ich kontaktów z dłużnikami nieprzekraczalne granice wyznacza Kodeks karny. Jeżeli więc nasze dobra (dobre imię, nietykalność cielesna, majątek itd.) zostaną naruszone konieczne będzie zgłoszenie sprawy organom ścigania. Ponadto nieprawidłowości w działaniach windykatorów możemy zgłaszać rzecznikom praw konsumentów oraz Prezesowi Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. W pewnym zakresie firmy windykacyjne działają także na obszarze rynku nadzorowanego przez Komisję Nadzoru Finansowego.
Paweł Chrząszcz
Szukasz porady prawnej?
Chcesz zlecić naszym prawnikom przygotowanie pisma lub prowadzenie sprawy?
Zobacz, jak wygląda nasza "Modelowa opinia prawna" i skorzystaj z formularza poniżej - wycena pytania zawsze jest bezpłatna.
Pracownicy PrawoDlaKazdego.pl pozostają do dyspozycji także w naszej Kancelarii, znajdującej się w Krakowie przy ulicy Lea 202A. Zadzwoń pod numer 609-709-999 i umów się na rozmowę z prawnikiem - zapraszamy na spotkanie.