Szukasz Porady?
Stała obsługa firm
Kancelaria w galerii
Euro spoko czy stadiony nienawiści?
18 kwietnia 2007 roku. Ratusz w Cardiff. Zebranie Komitetu Wykonawczego UEFA. Nerwowe oczekiwanie, ogromna presja – wszyscy czekają na decyzję. Kto otrzyma prawo organizacji czternastych Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej w 2012 roku? Kto otrzyma możliwość zarobienia ogromnych pieniędzy, wybudowania nowych dróg, autostrad, hoteli, stadionów i pozostałej infrastruktury związanej z tym wielkim wydarzeniem? Na „polu walki” pozostają kandydatury: Polski i Ukrainy, Włoch oraz Chorwacji i Węgier. W końcu, Michel Platini – Prezydent UEFA, wchodzi na scenę i ogłasza decyzję w dwóch słowach, dwóch kluczowych słowach, które są tak istotne dla wygrywających krajów – „Polska i Ukraina”.
Zostawmy jednak kwestię infrastruktury i dróg – artykułów na ten temat jest i tak już bardzo dużo, a poza tym wszyscy dobrze wiemy, jak się sprawy mają. Zostawmy też kwestię finansową – ile tak naprawdę na Euro zarobimy (a raczej czy i kto zarobi) dowiemy się już za niedługo. Zostawmy też Ukrainę – z tego prostego powodu, że nie mam na ten temat wiedzy. Skupmy się natomiast na Polsce i na kwestii, na którą większość z nas nie zwracała wcześniej większej uwagi, o której mówiliśmy mało albo wcale, ponieważ ten problem nie istnieje, lub też wolimy, żeby nie istniał? Mam tu na myśli problem chuligaństwa i pseudo-kibiców, rasizmu, antysemityzmu i ksenofobii. Pierwotnie niniejszy artykuł, zgodnie z prośbą redakcji Prime Magazyn dotyczyć miał kwestii tego co wolno, a czego nie wolno robić na stadionach, ale w efekcie burzy wywołanej przez materiał BBC, po prostu nie mogłem pozostać obojętnym i powstrzymać się od choćby kilku słów komentarza (sprostowania?).
„Zostańcie w domu, oglądajcie Euro 2012 sprzed telewizora. Nawet nie ryzykujcie, bo możecie wrócić w trumnie” ostrzega Sol Campbell, były piłkarz reprezentacji Anglii we wspomnianym wyżej reportażu telewizji BBC pod jakże chwytliwym tytułem „Stadiums of hate” – „Stadiony nienawiści”. Nie można oczywiście powiedzieć, iż w Polsce problemu kiboli i ich zachowania nie ma, ale czy inne kraje Europy i świata, nie zmagają się z podobnym problemem? Anglia? Kraj autorów powyższego dokumentu? O wyczynach ich kiboli powstały nawet pełnometrażowe filmy! Poza tym, o ile dobrze sobie przypominam, wobec jednego z piłkarzy angielskiej kadry, wkrótce rozpocznie się postępowanie sądowe dotyczące wyzwisk o charakterze rasistowskim. Włochy? Przecież oni udają małpy i rzucają bananami w reprezentanta swojego własnego kraju! Mógłbym wymieniać tak dalej, ale to chyba nie ma sensu. Promowana od kilku lat inicjatywa FIFA „Say no to racism” (Powiedz „nie” rasizmowi) dotyczy przecież nie tylko Polski i Ukrainy, ale skierowana jest do wszystkich kibiców na całym świecie, co chyba dobitnie pokazuje, że jest to problem ogólnoświatowy.
Problem kiboli w Polsce oczywiście istnieje, choć wydaje mi się, że najgorsze mamy już za sobą. Coraz rzadziej bowiem słyszy się o tak zwanych „ustawkach”, przestępstwach z kibolskimi elementami czy podtekstami w tle, a ewentualne transparenty z obraźliwymi hasłami są szybko i skutecznie usuwane.
Co więcej, Euro to nie rozgrywki ligowe, a międzynarodowe, więc raczej nie przyjadą do nas zorganizowane grupy fanatyków klubowych, które to kierując się znanymi i zrozumiałymi tylko sobie poglądami, stanowią swoisty „zapalnik” dla wszelkich wulgarnych i rasistowskich przyśpiewek czy chuligańskich zachowań. Dodatkowo, osoby, które wylosowały bilety na mecze Euro, w paczce od UEFA znalazły książeczki, zawierające instrukcje dotyczące ich praw oraz obowiązków. I tak, kibicowi nie wolno nagrywać ani obrazu ani dźwięku, chyba, że robi to wyłącznie na użytek własny. Kibic powinien posiadać aktualny dowód tożsamości lub paszport, ponieważ w przypadku kontroli tożsamości przy wejściu, może nie zostać wpuszczony na stadion. Nie wolno także mieć przy sobie, a tym bardziej wnosić na stadion przedmiotów takich jak: broń lub inny groźny przedmiot, materiały pirotechniczne, duże flagi i transparenty (większe niż 1,5 x 2 metry), materiały zawierające treści rasistowskie, reklamy, wskaźniki laserowe, torby o wymiarach większych niż 25x25x25 centymetrów, parasolki, napoje, kamery, megafony, trąbki (w tym popularne od Mistrzostw Świata w RPA wuwuzele), papierosy, oraz co oczywiste alkohol i narkotyki.
Warto dodać, iż mecze rozgrywane podczas Euro 2012 zaliczane są do imprez masowych, zgodnie z polską Ustawą o bezpieczeństwie imprez masowych. Reguluje ona między innymi zasady postępowania konieczne dla zapewnienia bezpieczeństwa imprez masowych oraz warunki bezpieczeństwa tych imprez. Celem wyeliminowania potencjalnych zagrożeń i niebezpiecznych kibiców, komentowana Ustawa nadaje służbom porządkowym prawo do odmowy wstępu na stadion osobom, które zostały ukarane zakazem stadionowym, zarówno polskim jak i zagranicznym, a także osobom, które nie chcą poddać się kontroli, zachowują się agresywnie, znajdują pod wpływem alkoholu lub środków odurzających czy też posiadają niebezpieczne przedmioty. Katalog opisany powyżej, jest więc podobny do tego znajdującego się w książeczce UEFA. Co więcej, służby porządkowe mogą legitymować osoby wchodzące na imprezę w celu ustalenia ich tożsamości, przeglądać bagaże i odzież osób, jeśli istnieje podejrzenie, że osoby te posiadają przedmioty niebezpieczne, wydawać polecenia porządkujące w stosunku do osób zachowujących się w sposób zakłócający porządek publiczny, a także ujęcia osób stwarzających bezpośrednie zagrożenie dla dóbr powierzonych ochronie lub dopuszczających się czynów zabronionych, w celu przekazania ich policji.
Zgodnie z Ustawą, organizator imprezy ma prawo do wydania regulaminu obiektu (w przypadku Euro będzie to na przykład stadion lub Strefa Kibica), którego uczestnicy muszą przestrzegać pod groźbą kary. Z analizy regulaminów stadionów, Stref Kibica i Ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych można wysnuć wniosek, iż zakazane są następujące zachowania: agresja wobec innych uczestników imprezy lub służb porządkowych, zakrywanie twarzy, przebywanie w miejscu nieprzeznaczonym dla publiczności bez odpowiedniej akredytacji, zaproszenia czy dokumentu i wszczynanie fałszywych alarmów.
Wydaje się, iż wielokrotnie powtarzane, znane każdemu – nie tylko kibicowi, prawa i obowiązki, zakazy i nakazy, znajdujące się w książeczce UEFA, regulaminach stadionów, Stref Kibica oraz w Ustawie, w połączeniu z odrobiną zdrowego rozsądku sprawią, że Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej w Polsce, obejdą się bez żadnych incydentów.
„Stadiony nienawiści” poszły w świat, więc teraz tylko od nas zależy, jakie wrażenie pozostawimy na naszych Gościach i Widzach przed telewizorami po zakończeniu turnieju. Czy będzie to „euro-spoko” i słynna polska gościnność czy też przerażający obraz stadionowych bandytów i rasistów? Wierzę i mam nadzieję, że jednak to pierwsze…
Karol Obrębski – prawnik Internetowego Serwisu Prawnego PrawoDlaKazdego.pl (www.prawodlakazdego.pl) zajmującego się stałą obsługą prawną osób fizycznych i prawnych, egzekucją wierzytelności oraz sporządzaniem opinii prawnych, dokumentów oraz pism procesowych.
Szukasz porady prawnej?
Chcesz zlecić naszym prawnikom przygotowanie pisma lub prowadzenie sprawy?
Zobacz, jak wygląda nasza "Modelowa opinia prawna" i skorzystaj z formularza poniżej - wycena pytania zawsze jest bezpłatna.
Pracownicy PrawoDlaKazdego.pl pozostają do dyspozycji także w naszej Kancelarii, znajdującej się w Krakowie przy ulicy Lea 202A. Zadzwoń pod numer 609-709-999 i umów się na rozmowę z prawnikiem - zapraszamy na spotkanie.