Szukasz Porady?
Stała obsługa firm
Kancelaria w galerii
Gdy ciało człowieka staje się bronią...
Sic vi pacem para bellum (jeśli chcesz pokoju, szykuj się na wojnę). Trenujący sztuki, sporty i systemy walki wierzą, że wytrenowane ludzkie ciało może być skutecznym narzędziem obrony przed atakiem napastnika. Czy jednak zastosowanie nabytych umiejętności w pozasportowej konfrontacji może oznaczać kłopoty i wejście w konflikt z prawem?
Już na wstępie należy obalić mit krążący wśród wielu trenujących: nie ma przepisu prawnego który automatycznie kwalifikuje adepta sztuk walki jako osobę walczącą z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Nie ma teraz, w kodeksie karnym obowiązującym od 1997r., nie było również w kodeksie karnym z 1969r. Bycie posiadaczem czarnego, brązowego czy purpurowego pasa, wpis do rejestru stopni czy też posiadanie stopnia mistrzowskiego nie sprawia również, że w świetle prawa ludzkie ręce traktowane są jako broń.
Nie oznacza to jednak, że w przypadku ataku przeciwnika dozwolone jest zastosowanie wszystkich nabytych umiejętności technicznych, nawet tych najbardziej brutalnych. Rozważmy sytuację obrony koniecznej, gdyż użycie technik wyćwiczonych na treningach do popełnienia przestępstwa (pobicia, rozboju, uszkodzenia ciała i innych) zawsze będzie okolicznością obciążającą. Obrona konieczna to sytuacja w której broniący odpiera bezpośredni, bezprawny zamach na jakiekolwiek dobro chronione prawem. W tym przypadku, co oczywiste, konfrontacja nie jest sportową rywalizacją, a obrona przed bezpośrednim bezprawnym zamachem nie musi mieć formy wyrównanego pojedynku. Działającemu w obronie koniecznej wolno użyć takich środków, które są niezbędne do odparcia zamachu (tak SN w wyroku z dn. 11 lipca 1974r. VI KRN 34/74). Kluczowe jest zatem zakwalifikowanie działania broniącego się jako „niezbędnego” dla odparcia zamachu, czyli jako takiego, które w danych okolicznościach było najmniej niebezpiecznym środkiem obrony wśród tych, którymi odpierający zamach na swoje życie lub zdrowie rozporządzał. Sama zaś ocena zachowania broniącego powinna być formułowana w oparciu o całokształt okoliczności składających się na niebezpieczeństwo zamachu – inaczej należy reagować na napastnika tylko popychającego czy szarpiącego, a inaczej na atakującego nożem czy kamieniem.
Co to oznacza w praktyce? Jeżeli masz taką możliwość i odpowiednie umiejętności - lepiej uderzyć raz niż zmasakrować twarzoczaszkę, lepiej wyprowadzać techniki nie zagrażające przeciwnikowi trwałym kalectwem. Te wszystkie rady są oczywiste tylko w teorii. Przestają takie być w sytuacji zagrożenia, kiedy w grę wchodzi instynkt, wytrenowane odruchy i strach o własne zdrowie i życie, a kluczową rolę odgrywa czas reakcji. Trudno wówczas oczekiwać, że broniący przedłoży dobro przeciwnika nad własne i zatrzyma się wpół drogi pomiędzy założeniem skutecznej dźwigni a złamaniem stawu lub inną formą neutralizacji przeciwnika w celu szybkiego zakończenia konfrontacji. W tym kontekście optymistycznie brzmi wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dn. 22 listopada 2005r. (II AKa 168/05) którego fragment uzasadnienia jest następujący: Atakując dobro chronione prawem, a zwłaszcza dokonując zamachu na zdrowie lub życie innej osoby, napastnik musi liczyć się z obroną ze strony napadniętego i to taką, jaka będzie konieczna, aby odeprzeć zamach, zatem napastnik powinien liczyć się z każdą konsekwencją, jaka w wyniku takiego zamachu może nastąpić, z ryzykiem doznania uszczerbku na zdrowiu, a nawet z utratą życia.
Jednakże zawsze należy zdawać sobie sprawę, że osoby dobrze wytrenowane, świadome swojej siły i dysponujące szerokim repertuarem technik, w przypadku oskarżenia o przekroczenie granic obrony koniecznej będą oceniane surowiej, a miara współmierności zastosowanych przez nich środków obrony w stosunku do zagrożenia będzie inna niż wobec osób niczego nie trenujących. To oczywiste. Na marginesie: okładanie pięściami zemdlonego, oszołomionego lub tylko osłaniającego się napastnika nie jest już obroną konieczną, nawet jeśli chwilę wcześniej ten sam przeciwnik próbował dokonać na tobie rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia.
Joanna Groniak
Szukasz porady prawnej?
Chcesz zlecić naszym prawnikom przygotowanie pisma lub prowadzenie sprawy?
Zobacz, jak wygląda nasza "Modelowa opinia prawna" i skorzystaj z formularza poniżej - wycena pytania zawsze jest bezpłatna.
Pracownicy PrawoDlaKazdego.pl pozostają do dyspozycji także w naszej Kancelarii, znajdującej się w Krakowie przy ulicy Lea 202A. Zadzwoń pod numer 609-709-999 i umów się na rozmowę z prawnikiem - zapraszamy na spotkanie.