Szukasz Porady?
Stała obsługa firm
Kancelaria w galerii
Odpowiedzialność pracownika.
Zgodnie z ogólną regulacją Kodeksu cywilnego – „kto z winy swojej wyrządził drugiemu szkodę, zobowiązany jest do jej naprawienia” (art. 415 k.c.). Dla odpowiedzialności konieczne jest zatem wykazanie szkody, związku przyczynowego między działaniem sprawcy i szkodą oraz winy sprawcy. Dla porównania – Kodeks pracy, w art. 114 stanowi, że „pracownik, który wskutek niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków pracowniczych ze swej winy wyrządził pracodawcy szkodę, ponosi odpowiedzialność materialną”. Mając jednak na uwadze odrębności wynikające z przepisów prawa pracy, nie można nie wskazać odmienności uregulowania odpowiedzialności pracownika za szkodę wyrządzoną pracodawcy od regulacji ogólnej.
Jedną z podstawowych cech odpowiedzialności „pracowniczej” jest ograniczenie maksymalnej wysokości odszkodowania do trzykrotności wynagrodzenia pracownika, jakie przysługiwało mu w dniu wyrządzenia szkody. Wysokość odszkodowania ustalana jest zaś według zasady adekwatności, zgodnie z którą pracownik odpowiada za szkodę do wysokości rzeczywistej straty, jaką pracodawca poniósł. Pracodawca nie może zatem zaliczać na poczet szkody korzyści, które utracił on w związku z jej zaistnieniem. Co warto zauważyć, pracownik odpowiada tylko za normalne następstwa swojego działania lub jego braku, z którego szkoda wynikła. Pracodawca nie może więc dochodzić od pracownika naprawienia szkód, które tylko pośrednio były związane z działaniem (lub odpowiednio zaniechaniem) pracownika. Nie można też pracownika obciążać odpowiedzialnością, kiedy szkoda pracodawcy powstała w granicach dopuszczalnego ryzyka, wynikającego z prowadzonej przez pracodawcę działalności. Jest to rozwiązanie dość oczywiste, z uwagi na to, że pracownik nie powinien ponosić negatywnych konsekwencji powstania szkody, skoro to sam pracodawca zdecydował się na prowadzenie działalności obciążonej ryzykiem, a szkoda w żaden sposób nie zależy od jego winy.
Jako, że możemy mieć do czynienia z sytuacją, kiedy za szkodę odpowiada więcej niż jeden pracownik, także ten przypadek wymaga omówienia. Wówczas każdy z pracowników ponosi odpowiedzialność za część szkody. Kwestia ustalenia, jak duża jest to część, zależy od stopnia przyczynienia się pracownika do szkody oraz stopnia winy. Jeśli jednak ustalenie tego jest w danym wypadku niemożliwe – pracownicy odpowiadają za szkodę w częściach równych.
Szkoda wyrządzona pracodawcy może również polegać na wyrządzeniu przez pracownika szkody osobie trzeciej. To początkowo nielogiczne rozwiązanie jest uzasadnione bowiem tym, że w razie zaistnienia powyższej sytuacji, to pracodawca odpowiada za naprawienie szkody wyrządzonej osobie trzeciej przez swojego pracownika – a potem, na zasadzie regresu, może domagać się od pracownika zwrotu tej kwoty. Szkodę pracodawcy łatwo zauważyć, bowiem musiał naprawić szkodę, którą wyrządził nie on, a jego pracownik.
W przypadku zaistnienia szkody, to nie pracownik powinien wykazać, że nie ponosi za nią odpowiedzialności. Wykazaniem, że pracodawca poniósł szkodę akurat w takiej wysokości oraz to, że wynikła ona z działań pracownika – obciążony jest pracodawca.
Inaczej przedstawia się jednak kwestia, kiedy pracownik wyrządził pracodawcy szkodę nie tylko ze swojej winy, ale również umyślnie – czyli wyrządzenia tej szkody chciał. W takim przypadku ustawodawca słusznie uznał, iż pracownik nie zasługuje na szczególną ochronę wynikającą z przepisów prawa pracy, i przewiduje wprost, iż pracownik odpowiada wtedy za szkodę w pełnej jej wysokości – oczywiście wykazanej przez pracodawcę.
Karolina Wąsikowska
Szukasz porady prawnej?
Chcesz zlecić naszym prawnikom przygotowanie pisma lub prowadzenie sprawy?
Zobacz, jak wygląda nasza "Modelowa opinia prawna" i skorzystaj z formularza poniżej - wycena pytania zawsze jest bezpłatna.
Pracownicy PrawoDlaKazdego.pl pozostają do dyspozycji także w naszej Kancelarii, znajdującej się w Krakowie przy ulicy Lea 202A. Zadzwoń pod numer 609-709-999 i umów się na rozmowę z prawnikiem - zapraszamy na spotkanie.