Odpowiedzialność za utrzymanie dróg.

Zarządcy dróg odpowiadają za ich utrzymywanie oraz przeprowadzanie okresowych kontroli ich stanu. Zarządca powinien utrzymywać podlegające mu drogi w stanie wykluczającym narażenie użytkowników na wypadek. Zarządcą będzie:

- Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad dla dróg krajowych i autostrad,

- zarząd województwa dla dróg wojewódzkich,

- zarząd powiatu dla dróg powiatowych,

- wójt (burmistrz lub prezydent miasta) dla dróg gminnych.

Zgodnie z wyrokiem SN z dnia 10 czerwca 2005 r. (sygn. akt II CK 719/04), jeżeli z winy zarządcy drogi publicznej doszło na niej do niebezpiecznego wypadku, to ponosi on odpowiedzialność na zasadzie winy. Poszkodowany musi wskazać, kto ponosi winę oraz jakich dopuścił się on zaniedbań. W przypadku uszkodzenia felgi w pojeździe na skutek wjechania w ubytek w drodze, rozstrzygnięcie o istnieniu winy, czyli zaniedbaniach w prawidłowym utrzymaniu stanu drogi, może być trudne, ale nie niemożliwe. Ostatecznie to sąd będzie musiał rozstrzygnąć, czy osoba odpowiedzialna wykonała wszelkie możliwe czynności, aby zapewnić bezpieczeństwo dla życia, zdrowia i mienia. Uszkodzenie pojazdu nie daje zatem automatycznie podstawy do przyjęcia odpowiedzialności po stronie zarządcy. Niestety na ograniczenie odpowiedzialności z uwagi na brak winy, wpływać będzie czasowe widoczne i wyraźne ostrzeżenie korzystających z dróg czy chodnika przed potencjalnym zagrożeniem poprzez oznaczenie niebezpiecznego miejsca tablicą lub znakiem informującym o trwających pracach porządkowych i konieczności zachowania wzmożonej ostrożności. Należy jednak zaznaczyć, iż większość spośród tego typu oznaczeń może być stosowana wyłącznie okresowo.

Warto też zadbać o zgromadzenie i zabezpieczenie dowodów na okoliczność powstałej szkody, takich jak na przykład: zeznania świadków, (dobrym pomysłem jest deklaracja poświadczenia okoliczności wypadku), notatka policyjna lub straży miejskiej czy dokumentacja zdjęciowa z miejsca zdarzenia ukazująca rozmiary powstałej szkody oraz otoczenie i miejsce zdarzenia.

Joanna Gaik