Odprawy dla zwalnianych grupowo.

   O zwolnieniach grupowych można mówić tylko wtedy, gdy pracodawca zatrudnia na etacie minimum dwudziestu pracowników. Ponadto pracę musi stracić w ciągu trzydziestu dni co najmniej dziesięciu pracowników (gdy zakład zatrudnia mniej niż sto osób), dziesięć procent pracowników (zatrudnienie w granicach 100-299 pracowników) lub trzydzieści osób (gdy firma zatrudnia minimum 300 osób). Rozwiązanie stosunku pracy musi nastąpić w formie wypowiedzenia umowy pracownikowi, poprzez porozumienie stron lub w wyniku nieprzyjęcia przez pracownika warunków zaproponowanych w wypowiedzeniu zmieniającym. Na dodatkowe świadczenia nie mogą więc liczyć zatrudnieni na umowy cywilnoprawne oraz ci, którzy sami wypowiedzieli umowy, bądź zostali zwolnieni dyscyplinarnie.

   Zwalnianym w ten sposób pracownikom przysługuje odprawa. Jej wysokość zależy od długości zatrudnienia w danego pracodawcy. Pracownik zatrudniony krócej niż dwa lata otrzyma odprawę w wysokości jednomiesięcznego wynagrodzenia, ten, który pracuje pomiędzy dwa a osiem lat dostanie sumę równą dwumiesięcznym przychodom, natomiast przy ponad ośmioletnim stażu świadczenie wyniesie trzykrotność miesięcznej pensji. Wypłacana odprawa nie może jednak nigdy przekroczyć wysokości piętnastokrotności minimalnego wynagrodzenia, obowiązującego w dniu rozwiązania stosunku pracy (w 2013 r. tj. 15x1600 zł = 24000 zł).

   Dotycząca tej problematyki ustawa o szczególnych zasadach rozwiazywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników z dnia 13 marca 2003 r., w art.8 postanawia, że wysokość odprawy pieniężnej ustala się według zasad obowiązujących przy obliczaniu ekwiwalentu pieniężnego za urlop wypoczynkowy. Pracownik nabywa prawo do odprawy dopiero z upływem ostatniego dnia pracy.

   Od każdego wypowiedzenia pracownik może odwołać się do sądu pracy. Powinien jednak pamiętać, że kwestionując samo wypowiedzenie, wstrzymuje jednocześnie wypłatę przysługującej mu odprawy, a jeżeli odprawę już otrzymał musi liczyć się z koniecznością jej zwrotu w przypadku korzystnego dla niego rozstrzygnięcia w sądzie.   

Paweł Chrząszcz