Wyciąłeś drzewo we własnym ogrodzie? Uważaj!

   Powszechne społeczne przekonanie że „mój dom jest moją twierdzą”, czego wyrazem jest prawo własności dające właścicielowi szerokie uprawnienia w dysponowaniu rzeczą, doznaje wielu ustawowych ograniczeń, czasami w sferach w których byśmy tego nie podejrzewali. Jednym z przejawów prawa własności jest prawo do zniszczenia rzeczy. Jak się okazuje - nie każdej. Jeśli bowiem samowolnie wytniemy drzewo rosnące przed domem, bo w tym miejscu chcemy np. wybudować garaż lub podjazd - narażamy się na dotkliwą sankcję finansową ze strony organów administracji.

  Najczęściej aby móc zgodnie z prawem wyciąć drzewo lub krzew rosnące na posesji której jest się posiadaczem (a więc niekoniecznie właścicielem) należy uzyskać zezwolenie wójta, burmistrza lub prezydenta miasta. Jeżeli nieruchomość jest wpisana do rejestru zabytków- konieczna jest również zgoda wojewódzkiego konserwatora zabytków. Taki wymóg wynika z obowiązującej ustawy o ochronie przyrody. Istnieją jednak wyjątki od tej zasady. I tak na przykład bez zezwolenia można wycinać drzewa i krzewy owocowe (za wyjątkiem tych rosnących na terenie nieruchomości wpisanej do rejestru zabytków, w granicach parku krajobrazowego lub rezerwatu przyrody. Na obszarach nieobjętych ochrona krajobrazową). Wymóg uzyskania zgody na wycięcie nie dotyczy także drzew i krzewów których wiek nie przekracza 10 lat. Nie są to jedyne wyjątki, wszystkie wyliczone są w art. 83 ust. 6 ustawy o ochronie przyrody.

  Jeśli usunęliśmy drzewo bez wymaganego zezwolenia, organ administracyjny może nałożyć na nas karę finansową w wysokości trzykrotności opłaty administracyjnej którą wycinający byłby zobowiązany uiścić w przypadku uzyskania zgody na wycinkę drzewa (opłata zależna jest od obwodu pnia, gatunku oraz rodzaju drzewa- każdorazowo organ ustala ją w zezwoleniu na wycięcie). Odpowiedzialność zależna jest od winy wycinającego którą musi wykazać organ administracyjny. Sankcja finansowa może sięgnąć kwoty nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych.

   Obowiązek uiszczenia opłat  za bezprawną wycinkę drzew ulega przedawnieniu z upływem 5 lat, licząc od końca roku, w którym upłynął termin uiszczenia opłaty. Nie można wydać decyzji  w sprawie ustalenia wysokości opłaty, jeżeli od końca roku, w którym usunięto drzewa i krzewy, upłynęło 5 lat.  

Joanna Groniak