Szukasz Porady?
Stała obsługa firm
Kancelaria w galerii
Kryterium słuszności a argumentacja prawna
Czy kryterium słuszności jest przydatne w argumentacji prawnej?
Argumentacja prawna jest tak zwaną trzecią drogą pomiędzy logiką, analizą i hermeneutyką za pomocą której możliwe jest usprawiedliwianie tez interpretacyjnych o normatywnym charakterze. Argumentacja prawna jest więc po prostu filozofią interpretacyjną. Pojęcie słuszności natomiast, utożsamiane jest najczęściej z pojęciami takimi jak: prawda, racja, oczywistość, miarodajność, ważność czy też wreszcie sprawiedliwość.
Dominujący w polskiej literaturze pogląd, prezentowany między innymi przez profesora Jerzego Stelmacha oraz doktora Bartosza Brożka w publikacji pod tytułem „Metody prawnicze”, uznaje kryterium słuszności jako miarę, wagę oceny dyskursu prawniczego (argumentacji)[1]. Z powyższego wynika więc, iż „słuszność” jest kryterium służącym niejako ex post do oceny – „zmierzenia” dyskursu prawnego. Jak pisze profesor Jerzy Stelmach w swoim „Kodeksie argumentacyjnym dla prawników”, „przy takich założeniach uprawniona staje się więc teza, że każdy dyskurs argumentacyjny, który został przeprowadzony zgodnie z regułami gwarantującymi jego racjonalność, jest dyskursem ważnym, prawomocnym, czyli po prostu słusznym[2]”. Przyjmując takie rozumowanie, należy zatem zastanowić się, do czego służy pojęcie „słuszności” podczas przeprowadzania argumentacji prawnej? Czy prawnik podczas procesu argumentacji powinien brać pod uwagę to kryterium? Czy jest mu ono w ogóle potrzebne, przydatne? Udzielając odpowiedzi na postawione powyżej pytania, należy w mojej opinii zwrócić przede wszystkim uwagę na aspekt moralności. We wspominanej już wcześniej książce pod tytułem „Metody prawnicze”, autorzy zauważają, iż „słuszność jest zawsze powiązana z pewnego typu wartościami moralnymi, które określają pewne „etyczne minimum” dla każdego możliwego do przeprowadzenia dyskursu[3]”. Argumentacja prawna powinna być bowiem prowadzona – przynajmniej teoretycznie - z zachowaniem najbardziej rygorystycznych reguł określających etykę, moralność i oczywiście sprawiedliwość. Każdy przecież prawnik, radca prawny czy też adwokat powinien być wzorem w prezentowaniu wyżej wspomnianych wartości. Argumentacja winna być prowadzona zgodnie z zasadą prawdomówności – nie powinno dopuszczać się możliwości kłamstwa jak również przemilczenia prawdy. Poglądy filozofów w tej kwestii nie pozostawiają wątpliwości – kłamstwo w słusznej sprawie jest niedopuszczalne, ponieważ narusza regułę definiującą pojęcie słuszności, powodując w konsekwencji, że dana sprawa nie jest po prostu „słuszna”. Z drugiej jednak strony, każda osoba zatrudniająca prawnika, oczekuje od niego osiągnięcia określonego rezultatu – oczywiście korzystnego dla siebie, i to w zdecydowanej większości przypadków za wszelką cenę. Być może sformułowanie „za wszelką cenę” jest pewnego rodzaju przesadą z mojej strony – nie każdy przecież klient oczekuje od swojego prawnika pomocy na przykład w przekupstwie sędziego lub świadka, tudzież innego zachowania wypełniającego znamiona przestępstwa - ale, i jestem tego prawie pewien, zdecydowana większość klientów zgodzi się nagiąć pewne zasady etyczne, moralne byleby tylko swój cel osiągnąć. Czy więc prawnik podczas procesu argumentacji powinien się niejako „ugiąć” i te zasady złamać? Odpowiedź na to pytanie jest co do zasady negatywna – prawnik jako osoba zaufania publicznego, powinien w procesie argumentacji przestrzegać powyżej wymienionych reguł. W przeciwnym razie, jak pisze profesor Stelmach we wspomnianym już wcześniej „Kodeksie argumentacyjnym dla prawników”, „jedynym kryterium oceny przeprowadzonej argumentacji stawałaby się (…) skuteczność. Racjonalny (praktyczny) dyskurs argumentacyjny zostałby zastąpiony jakimś „dyskursem” typu erystycznego. Cel (zwycięstwo w sporze) niestety w tym wypadku nie może uświęcać środków. W dyskursie argumentacyjnym jest dokładnie na odwrót – to rodzaj użytych środków uświęca cel, którym jest właściwe (słuszne), a nie jednostronnie pożądane rozstrzygnięcie[4]”. Uważam jednak, iż w pewnych, specyficznych okolicznościach kryterium słuszności jest w dyskursie prawnym nie tylko nie przydatne, ale też wręcz uniemożliwiające jego skuteczne (zwycięskie, ale przy tym także i sprawiedliwe) poprowadzenie. Zdarzyć się bowiem mogą sytuacje, w których pewne „nagięcie” zasad słuszności, moralności czy też etyki doprowadzić może to celu, którym jest jakieś większe dobro. Wyobraźmy sobie zatem następujący casus: podczas rozprawy rozwodowej, sąd, oszukany przez znęcającego się fizycznie i psychicznie nad żoną i dzieckiem męża, przyznaje mu prawo do opieki nad tym dzieckiem i nie orzeka żadnych alimentów na rzecz żony. Czy gdyby w takim przypadku, pewne nagięcie zasady słuszności przez prawnika reprezentującego żonę doprowadziło do wydania przez sąd sprawiedliwego wyroku (w tym przypadku za taki uznaję wyrok przyznający żonie prawa do opieki nad dzieckiem oraz alimenty), to ocenilibyśmy zachowanie prawnika jako nieetyczne, niemoralne i niesprawiedliwe? Przecież tylko niewielkie odstępstwo od szeroko rozumianego kryterium słuszności doprowadziło do – obiektywnie ocenianego – „większego dobra”, spełniając jednocześnie, brany pod uwagę tym razem w innym świetle warunek słuszności - sąd orzekł przecież ze wszech miar słuszny wyrok, ale też warunek skuteczności – prawnik zwyciężył w sporze. Wobec powyższego, stwierdzić należy, iż w niektórych, i co podkreślam szczególnie uzasadnionych przypadkach, ślepe i niedopuszczające żadnych wyjątków podążanie za wyczerpaniem wszelkich znamion kryterium słuszności w argumentacji jest nie tylko nie przydatne, ale i może prowadzić do negatywnych konsekwencji. Pragnę jednak raz jeszcze zaznaczyć, iż – w moim mniemaniu - takie „nagięcie” zasady słuszności w argumentacji prawnej, powinno występować tylko na zasadzie wyjątku, w ostateczności oraz po dogłębnym rozważeniu wszystkich okoliczności i konsekwencji.
Karol Obrębski
[1] J. Stelmach, B. Brożek „Metody prawnicze” Wydawnictwo Zakamycze 2004, str. 177 [2] J. Stelmach „Kodeks argumentacyjny dla prawników” Wydawnictwo Zakamycze 2003, str. 20 [3] J. Stelmach, B. Brożek „Metody prawnicze” str. 177 [4] J. Stelmach „Kodeks argumentacyjny dla prawników” str. 43
Szukasz porady prawnej?
Chcesz zlecić naszym prawnikom przygotowanie pisma lub prowadzenie sprawy?
Zobacz, jak wygląda nasza "Modelowa opinia prawna" i skorzystaj z formularza poniżej - wycena pytania zawsze jest bezpłatna.
Pracownicy PrawoDlaKazdego.pl pozostają do dyspozycji także w naszej Kancelarii, znajdującej się w Krakowie przy ulicy Lea 202A. Zadzwoń pod numer 609-709-999 i umów się na rozmowę z prawnikiem - zapraszamy na spotkanie.