Kontroler w Trybunale.

Ustawodawca "przesadził" przyznając nadmierne uprawnienia kontrolerom – orzekł w wyroku z 28 lipca 2014 r. Trybunał Konstytucyjny (sygn. akt: K 16/12), po rozpatrzeniu na wniosek Prokuratora Generalnego zgodności art. 87b ustawy z dnia 15 listopada 1984 r.  – Prawo przewozowe z art. 31 ust. 3 w związku z 41 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.

Art. 87b prawa przewozowego stanowi, iż podróżny, który w czasie kontroli dokumentów przewozu osób lub bagażu nie pozostał w miejscu przeprowadzania kontroli albo w innym miejscu wskazanym przez przewoźnika lub organizatora publicznego transportu zbiorowego albo osobę przez niego upoważnioną do czasu przybycia funkcjonariusza Policji lub innych organów porządkowych, podlega karze grzywny.

Prokurator Generalny zarzucił ww. regulacji, że odnosi się do każdego kontrolowanego podróżnego, a nie tylko podróżnego, który w czasie kontroli dokumentów przewozu osób lub bagażu, mimo braku odpowiedniego dokumentu przewozu, odmawia zapłacenia należności i okazania dokumentu, umożliwiającego stwierdzenie jego tożsamości. Ponadto nakazuje ona podróżnemu, pod groźbą kary, pozostanie w miejscu przeprowadzania kontroli (…) do czasu przybycia funkcjonariusza Policji lub innych organów porządkowych, niezależnie od tego, czy podróżny swoim działaniem zmierza bezpośrednio do uniemożliwienia zatrzymania go przez funkcjonariusza Policji lub innych uprawnionych służb porządkowych. Prokurator Generalny zauważył, że narusza to określoną w art. 31 ust.3 zasadę ograniczania praw i wolności osobistych jednostki tylko wtedy, gdy jest to konieczne ze względu na ochronę innych wartości demokratycznego państwa, takich jak bezpieczeństwo, porządek publiczny, ochrona środowiska, zdrowia, moralności itd.

Uznając art. 87b prawa przewozowego za niekonstytucyjny Trybunał wskazał, że  choć prawa majątkowe przewoźników muszą być chronione, to jednak nie można zapominać o prawach i wolnościach obywatelskich. Karanie grzywną za każde – bez względu na okoliczności – oddalenie się podróżnego z miejsca kontroli biletów przed przybyciem Policji jest niezgodne z Konstytucją.

Następny ruch należy teraz do ustawodawcy, który ważąc wszystkie racje stron powinien wypracować rozsądny i przede wszystkim zgodny z ustawą zasadniczą kompromis.

Paweł Chrząszcz