Czy pijanym kierowcom grozi przepadek pojazdów?

   Nowy Jork za rządów burmistrza Rudolfa Gulianiego wypowiedział wojnę pijanym kierowcom. Policja uzyskała wówczas uprawnienia do konfiskaty samochodów, kierowcom zatrzymanym po pijanemu. Wypadki z udziałem pijanych kierowców na całym świecie szczególnie mocno bulwersują opinię publiczną. Nic więc dziwnego, że amerykański pomysł spodobał się politykom w innych krajach.

   Dnia 5 kwietnia bieżącego roku w polskim Sejmie odbyło się pierwsze czytanie poselskiego projektu zmiany ustawy kodeks karny. Szczególnie interesujący jest projekt nowelizacji art. 178 k.k. W obecnym brzmieniu przepisu, sąd skazując sprawcę, który popełnił przestępstwo określone z art. 173 k.k., 174 k.k. lub 177 znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego lub zbiegł z miejsca zdarzenia, orzeka karę pozbawienia wolności przewidzianą za przypisane sprawcy przestępstwo w wysokości od dolnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę do górnej granicy tego zagrożenia zwiększonego o połowę.

  W poselskim projekcie dodane zostały paragrafy 2, 3 ,4 i 5. Projekt przewiduje możliwość wprowadzenia obligatoryjnego środka karnego w postaci przepadku prowadzonego pojazdu mechanicznego w razie popełnienia przestępstwa z art. 173 k.k., 174 k.k. oraz art. 177 k.k, jeżeli sprawca był nietrzeźwy lub znajdował się pod wpływem środka odurzającego albo zbiegł z miejsca zdarzenia. W projekcie uregulowane zostały również przypadki, w których sąd zastosowałby zamiast konfiskaty pojazdu inny, równie dotkliwy środek karny. Jeżeli zatem pojazd mechaniczny nie byłby własnością sprawcy bądź nie można by orzec jego przepadku z innych przyczyn faktycznych lub prawnych, sąd orzekłby przepadek równowartości takiego samochodu. W przypadku współwłasności sąd orzekłby przepadek udziału należącego do sprawcy lub przepadek równowartości tego udziału. Cały projekt wraz z uzasadnieniem można przeczytać na stronie sejmu, druk nr 1174.

Maksymilian Szeląg-Dylewski