Niedozwolone klauzule umowne w e-sklepach.

  Ponad połowa sklepów internetowych stosuje w swoich regulaminach niedozwolone klauzule umowne i nie przestrzega wymogów Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów – wynika z badań przeprowadzonych przez rzetelnyregulamin.pl

  Polacy pokochali zakupy w internecie. W wyniku tego nastąpił znaczny wzrost sklepów i portali oferujących możliwość e-zakupów. Niestety duża część z nich nie pamięta, że choć funkcjonują w wirtualnej rzeczywistości to jednak podlegają normom realnie obowiązującego prawa.

  Do najczęściej występujących niedozwolonych klauzul stosowanych przez e-sklepy należą:

• Wymaganie posiadania paragonu lub faktury poświadczających zakup reklamowanego towaru. Żaden przepis prawa nie nakłada na konsumenta takiego obowiązku. Kupujący może udowodnić zakup także w inny sposób np. poprzez  potwierdzenie płatności kartą, biling z banku, a nawet zeznania świadka zakupów.
• Narzucanie właściwości miejscowej sądu, który rozpatrzy ewentualne kwestie sporne. Konsument ma prawo dochodzić swoich roszczeń nie tylko przed sądem wskazanym w regulaminie, ale także przed sądem właściwym dla pozwanego (sąd właściwości ogólnej), innym sądem dogodnym lub sądem miejsca wykonania umowy.
• Utrudnianie odstąpienia od umowy. Nie może ono być ograniczone przez obowiązek zwrotu w oryginalnym opakowaniu lub zwrot tylko kwoty równej cenie zakupionego towaru (bez kosztów dostawy).
• Uchylanie się od odpowiedzialności za nieterminową dostawę.  Tylko sprzedający ma umowę z podmiotem świadczącym usługi w zakresie dostawy i tylko on może egzekwować prawidłowość jej wykonania.
• Konieczność sprawdzenia towaru przy kurierze jako warunek uwzględnienia reklamacji.    Taki warunek jest nieważny. Łatwo można wyobrazić sobie towar, którego sprawdzenie w obecności kuriera będzie niemożliwe lub wręcz niedozwolone.
• Domniemywanie pozwolenia na przetwarzanie danych osobowych w momencie rejestracji. Takiej zgody nigdy nie wolno domniemywać; zainteresowany powinien świadomie ją wyrazić. Podobnym błędem jest łączenie w jedno oświadczenie zgody na przetwarzanie danych w różnych celach.

  Większość tego typu błędów nie jest wynikiem złej woli właścicieli sklepów internetowych, ale bezmyślnym kopiowaniem informacji znalezionych na podobnych witrynach, bez przeprowadzenia odpowiedniej analizy prawnej ich treści.

   Polska do 13 grudnia 2013 r. musi wdrożyć unijną dyrektywę dotyczącą praw konsumentów.  Taka standaryzacja przepisów w zakresie e-handlu w całej Unii z pewnością poprawi bezpieczeństwo obrotu i pozwoli lepiej chronić prawa konsumentów, mimo iż nie wszystkie wprowadzane zmiany będą dla nich korzystne.

 Paweł Chrząszcz