Ciąg dalszy walki z piratami drogowymi.

Czasowa utrata prawa jazdy za przekroczenie prędkości ponad 50 km/h  to jedna z propozycji jakie znalazły się w projekcie nowelizacji ustawy o kierujących pojazdami, który właśnie trafił do konsultacji międzyresortowych. Rozważana jest także podwyżka mandatów nawet do 2 000 zł. Choć bezpieczeństwo na polskich drogach poprawia się, to jednak tylko podczas tegorocznych wakacji zdarzyło się 5855 wypadków drogowych, w których śmierć poniosło 506 osób, a 7228 zostało rannych.

Przekraczanie dozwolonej prędkości jest w Polsce najczęstszą przyczyną wypadków śmiertelnych. Proponowane zmiany mają na celu poprawę bezpieczeństwa na drogach poprzez eliminowanie kierowców, którzy w rażący sposób nie przestrzegają ograniczeń prędkości. Policja chce, aby kierowca, który przekroczy prędkość o 50 km/h tracił bezwzględnie prawo jazdy na okres 3 miesięcy. Jeśliby jednak w tym okresie dwukrotnie zostałby przyłapany na prowadzeniu pojazdu, wtedy traciłby je dożywotnio.

Autorzy projektu powołują się na analogiczne rozwiązanie funkcjonujące w wielu państwach europejskich. Tam oprócz pozbawiania uprawnień do prowadzenia pojazdów kierowca karany jest również dotkliwą karą finansową. Fakt ten stanowi źródło kolejnego pomysłu na walkę z piratami drogowymi. Drastyczne podwyższenie mandatów ma także wpłynąć na zdyscyplinowanie kierowców. Podkreśla się przy tym, że wyższa stawka dotyczyć będzie tylko kierujących szczególnie lekceważących zasady ruchu drogowego. Teraz nawet przy wystąpieniu zbiegu wykroczeń kierowca może zostać ukarany mandatem wynoszącym najwyżej 1000 zł. Kara taka jest całkowicie nieadekwatna przy czynach szczególnie niebezpiecznych. To stosunkowo niska kwota, także jeśli weźmiemy pod uwagę, że obecne stawki mandatów obowiązują już od ponad 18 lat, a średnia płaca wzrosła w tym czasie pięć razy.  Coraz częściej samo społeczeństwo domaga się odpowiedniej i adekwatnej reakcji na zachowania drogowych bandytów.

Nie zapomniano także o pieszych. Według policyjnych statystyk w 2012 roku na drogach zginęło ich ponad 1000. Dlatego proponuje się przyznanie pieszemu absolutnego pierwszeństwa na pasach. Teraz kierowca ma bezwzględny obowiązek zatrzymania się dopiero, gdy pieszy wkroczy na pasy. To doregulowanie ma służyć całkowitemu zlikwidowaniu wszelkich wątpliwości o pierwszeństwie pieszego, który i tak zawsze będzie na przegranej pozycji w konfrontacji z innymi uczestnikami ruchu. W tym kontekście warto również przypomnieć o nowelizacji prawa o ruchu drogowym, która wejdzie w życie w połowie przyszłego roku. Każdy pieszy poruszający się po zmierzchu po drodze poza obszarem zabudowanym obowiązkowo będzie musiał nosić elementy odblaskowe. Obecnie dotyczy to tylko dzieci do 15 roku życia.  

Paweł Chrząszcz