Klienci biura podróży Sky Club odzyskają tylko część pieniędzy. Czy powstanie Turystyczny Fundusz Gwarancyjny?.

Towarzystwo Ubezpieczeniowe Europa (TU Europa) w swoim komunikacie poinformowało, że dnia 13 lutego 2014 r. zrealizowane zostały wypłaty środków z gwarancji ubezpieczeniowej dla klientów Sky Club. Oznacza to, że ubezpieczyciel zobligowany przez beneficjanta gwarancji - Marszałka Województwa Mazowieckiego dyspozycją z dnia 7 lutego 2014 r. sprawnie i szybko dokonał wypłat. Nie zmienia to jednak faktu, że turyści musieli długo czekać na odzyskanie swoich pieniędzy, bowiem Sky Club swoją niewypłacalność ogłosił już na początku lipca 2012 r.

Klienci upadłego biura odzyskali jednak jedynie część swoich pieniędzy. TU Europa udzieliło Sky Club dwóch gwarancji na łączną kwotę 25 mln zł, środki z tego tytułu miały więc zaspokoić roszczenia zwrotu kosztów sprowadzenia Klientów z przerwanych wycieczek do Polski, powrotów klientów do miejsca wyjazdu i wreszcie także zwrotu za niezrealizowane lub częściowo niezrealizowane imprezy turystyczne. Jako, że ubezpieczyciel odpowiada jedynie do wysokości sumy gwarancyjnej udzielonej na rzecz danego tour operatora, środków nie wystarczyło na pokrycie wszystkich jego zobowiązań.

TU zastosował klucz wynikający z gwarancji jakie posiadało biuro podróży. Pierwsza z gwarancji obejmowała okres od 15.09.2011 r. do 16.09.2012 r. na kwotę 17,5 mln zł, druga okres od 21.02.2012 r. do 16.09.2012 r. na kwotę 7,5 mln zł. W związku z powyższym, wysokość zwracanych sum uzależniona została od terminu podpisania przez klientów umów na wycieczki. Ci, którzy podpisali umowę na wycieczkę w okresie od 15.09.2011 r. do 20.02.2012 r., tj. w czasie, gdy biuro posiadało jedną gwarancję na kwotę 17,5 mln zł, otrzymają około 38% wniesionych wpłat. Natomiast „szczęśliwcy”, którzy podpisali umowę na wycieczkę po 21.02.2012 r., tj. w czasie, gdy biuro posiadało dwie gwarancje na łączną sumę 25 mln zł, otrzymają około 70% wniesionych wpłat.

Jak wskazał ubezpieczyciel, równy podział środków nie był możliwy, bowiem byłby sprzeczny z Ustawą o usługach turystycznych z dnia 29 sierpnia 1997 r., oraz z Rozporządzeniem Ministra Sportu i Turystyki z 2011 r. dotyczącym treści gwarancji, a także z samymi wydanymi na jego podstawie Gwarancjami dla Sky Club (nr GT 101/2011 oraz nr GT 23/2012). Poszkodowanym klientom, których otrzymana kwota nie będzie satysfakcjonować pozostaje dochodzenie swych roszczeń na drodze postępowania sądowego przeciwko Sky Club sp. z o.o., z którą zawarli umowę cywilnoprawną o świadczenie usług turystycznych.

Przykład Sky Club i wypłaty poszkodowanym sum odpowiadających równowartości odpowiednio 70% i zaledwie 38% ulokowanych w wycieczkach środków pieniężnych, zdaje się być koronnym argumentem zwolenników wprowadzenia zmian w prawie turystycznym i powołania Turystycznego Funduszu Gwarancyjnego.

Zaletami tego stosowanego w niektórych krajach Europy Zachodniej rozwiązania jest zapewnienie wypłaty 100% pieniędzy wpłaconych przez klientów oraz skrócenie czasu oczekiwania klientów na wypłatę. Można byłoby wypłacać pieniądze bez czekania na skompletowanie wszystkich roszczeń, jak to jest w przypadku wypłat z gwarancji. Mankamentem są koszty, które mogą odbić się na cenach wycieczek, a przez to także na kondycji całej branży.

Projekt założeń do ustawy nad Turystycznym Funduszem Gwarancyjnym resort sportu i turystyki przygotował już 17 kwietnia 2013 r. Od tego czasu niewiele jednak dało się zrobić. Od września założenia do projektu ustawy ugrzęzły w Komitecie Stałym Rady Ministrów. Dziś również - 13 marca 2014 r. - nie znaleziono czasu by pochylić się nad tą sprawą. Projekt jest jedynie przedmiotem kolejnych konsultacji i analiz.

Piotr Bryndal