Szukasz Porady?
Stała obsługa firm
Kancelaria w galerii
(Lokalny) zakaz handlu w niedziele.
Chociaż projekt ustawy zakazującej handlu w niedzielę i święta przepadł z powodu nie zebrania wymaganej prawem liczby podpisów, to jednak nie oznacza, że zwolennicy takowych przepisów złożyli broń. Przenieśli oni tylko swoją kampanię ze szczebla ogólnokrajowego na lokalne podwórka. Wykorzystują przy tym normy prawne zawarte w przepisach samorządowych, pozwalające radzie miasta regulować działalność firm funkcjonujących na jej terenie.
W Krakowie od poniedziałku trwać będą konsultacje społeczne dotyczące funkcjonowania sklepów w Wigilię, Wielki Piątek i każdą niedziele. Radni miejscy proponują, aby handel detaliczny w te dni ograniczony został tylko do godziny 12.00, z wyłączeniem restauracji, stacji paliw, aptek oraz tych placówek handlowych, które zostały zlokalizowane w hotelach, motelach i hostelach. Konsultacje potrwają do 3 grudnia, a ich wyniki zostaną przekazane władzom miejskim, które zdecydują o ewentualnym wprowadzeniu ograniczeń w handlu. Nad wprowadzeniem podobnych regulacji zastanawia się także Radom.
Ekonomiści dostrzegając szczytny cel wprowadzenia ograniczeń funkcjonowania placówek handlu detalicznego, zwracają jednak uwagę na nierozerwalnie z nim związane konsekwencje dla gospodarki i rynku pracy. Ok. 60% polskiego PKB generowane jest z tzw. rynku wewnętrznego. Zakazanie handlu w niedziele według różnych szacunków obniżyłoby polskie PKB o 50-60 mld zł w skali roku. Całkowitą fikcja jest myślenie, że towary nie zakupione w niedzielę klient kupi w dzień powszedni. Rykoszetem dostanie się również firmom wspierającym handel i działającym w branżach okołohandlowych (sektor rozrywkowy, firmy sprzątające i ochroniarskie itd.). Ponadto na skutek zamknięcia sklepów w niedziele wzrosną koszty jednostkowe i w efekcie ceny towarów i usług. Ucierpiałby również rynek pracy. Przede wszystkim nastąpiłaby fala zwolnień w dużych sieciach handlowych i u kontrahentów je zaopatrujących. Pracę stracą głównie osoby na najniższych stanowiskach, często słabo wykształcone i posiadające ponad czterdzieści lat czyli ci, którym najtrudniej będzie znaleźć nowe miejsce zatrudnienia.
No i wreszcie budżet państwa. Zakaz handlu w niedzielę uszczupli go o ok. 1,5 mld zł. Pytanie więc brzmi: który sektor finansowany z budżetu zgodzi się na zmniejszenia środków przeznaczonych na jego funkcjonowanie?
Obecnie mamy w Polsce kilkanaście dni całkowitego zakazu handlu. Gdy dorzucimy do tego jeszcze 52 niedziele może okazać się, że wygasimy mocno konsumpcję, która dotychczas stanowiła potężny dopalacz polskiej gospodarki i dzięki niej skutki tzw. kryzysu ekonomicznego były dla nas znacznie mniej odczuwalne. W większości krajów UE niedzielne zakupy są czymś normalnym, bo w tygodniu po prostu nie ma na to czasu. Te kraje w których zakaz niedzielnego handlu obowiązuje powoli wycofują się z tych przepisów, zauważając marnotrawienie środków mogących zostać przeznaczone na realizacje rzeczywistych potrzeb społeczeństwa.
Paweł Chrząszcz
Szukasz porady prawnej?
Chcesz zlecić naszym prawnikom przygotowanie pisma lub prowadzenie sprawy?
Zobacz, jak wygląda nasza "Modelowa opinia prawna" i skorzystaj z formularza poniżej - wycena pytania zawsze jest bezpłatna.
Pracownicy PrawoDlaKazdego.pl pozostają do dyspozycji także w naszej Kancelarii, znajdującej się w Krakowie przy ulicy Lea 202A. Zadzwoń pod numer 609-709-999 i umów się na rozmowę z prawnikiem - zapraszamy na spotkanie.