Między Czarnogórą a Bahrajnem – ranking Doing Business.

Doing Business to publikowany co roku przez Bank Światowy ranking, oceniający łatwość prowadzenia biznesu w 189 krajach. Powstaje on w oparciu o przeprowadzone badania 10 obszarów wpływających bezpośrednio na prowadzenie działalności gospodarczej w danym kraju. Wśród tych obszarów znajdują się: rozpoczęcie prowadzenia działalności, występowanie o pozwolenie na budowę, podłączenie elektryczności, rejestrowanie własności, otrzymywanie kredytu, ochrona inwestorów, płacenie podatków, handel zagraniczny, egzekwowanie kontraktów i składanie wniosków o upadłość.

W tegorocznej edycji rankingu (obejmującej okres od połowy 2012 do połowy 2013 roku) Polska osiągnęła 45 miejsce, co jest najlepszym naszym wynikiem w historii Doing Business. Stała się przez to liderem Europy Środkowej, wyprzedzając dotychczasowego „gospodarczego tygrysa” – Słowację. Raport wyraźnie podkreśla, że na tak dobry wynik niewątpliwy wpływ miały reformy, dzięki którym udało się zlikwidować konieczność rejestracji nowej firmy w Państwowej Inspekcji Pracy i Państwowej Inspekcji Sanitarnej. Teraz dokonuje tego niejako automatycznie sąd rejestrowy, a nie przedsiębiorca.

Ponadto, ułatwiono uzyskiwanie pozwoleń na budowę, a całą procedurę objęto monitoringiem Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego. Spowodowało to znaczące skrócenie czasu oczekiwania na uzyskanie takiego pozwolenia i uwzględniając tylko ten obszar awansowaliśmy aż o 73 pozycje wyżej.

Bank Światowy wysoko ocenił również polskie postępowanie wieczystoksięgowe i łatwość dostępu do kredytu dla przedsiębiorców w Polsce.  W tym ostatnim aspekcie zajmujemy zaszczytną trzecią pozycję na świecie. Chwaleni jesteśmy też za ogólne usprawnienie kontaktów na linii biznes – wymiar sprawiedliwości.  Tu doceniono szczególnie powołanie e-sądu, rozpatrującego szybko najprostsze sprawy z całej Polski.

Lejąc miód na polskie serce nie zapomniano jednak wytknąć nam kilku niechlubnych faktów. Przede wszystkim zauważono cały szereg utrudnień dla zakładających nowy biznes (116 miejsce). Wyliczono, że założenie spółki z ograniczoną odpowiedzialnością trwa 30 dni, wymaga 4 procedur i kosztuje ok. 14,3 % rocznego dochodu na głowę mieszkańca. To słaby wynik w porównaniu do lidera Nowej Zelandii, gdzie założenie firmy trwa 1 dzień, wymaga 1 procedury, a koszt to 0,3 % rocznego dochodu na głowę mieszkańca. Źle wygląda również kwestia płacenia podatków. Tutaj biurokracja zbiera naprawdę solidne żniwo. Pocieszające jest jednak to, że część reform jest dopiero w fazie wdrażania, co pozwala patrzeć w przyszłość z ostrożnym optymizmem.

Chyba nikt jednak nie spodziewał się, że przedsiębiorcy w Polsce największy problem mają z … załatwieniem przyłącza elektrycznego. Wymagane 6 procedur, 161 dni i koszt wynoszący średnio 205 % rocznego dochodu na głowę mieszkańca stawia nas na 137 miejscu na świecie, co rozpatrywać można tylko w kategoriach skandalu.

Mimo to Polska znalazła się wśród 20 gospodarek światowych, które w ostatnich latach poczyniły największe postępy na drodze ułatwiania prowadzenia działalności gospodarczej. 45 pozycja lokująca nas pomiędzy Czarnogórą a Bahrajnem nie jest złym wynikiem. Premier Donald Tusk stwierdził jednak, że „to nas nie satysfakcjonuje”. I tym razem ma rację. W tegorocznym raporcie przegraliśmy bowiem z takimi potęgami jak Peru, Armenia, Malezja i Rwanda. Niekwestionowanym liderem rankingu pozostaje natomiast Singapur.

Paweł Chrząszcz