Szukasz Porady?
Stała obsługa firm
Kancelaria w galerii
Nieefektywoność działań gmin w zakresie ochrony przeciwpowodziowej.
Parę dni deszczu, opady nie nadążają wnikać w podłoże, poziom wód podnosi się coraz bardziej... i mamy zagrożenie powodziowe. Za ochronę przed powodzią odpowiedzialne są organy administracji rządowej i samorządowej, a w praktyce gminy.
Ochrona ta sprowadza się do szeregu działań zapobiegawczych, w tym obowiązku informacyjnego o możliwym zagrożeniu, a prowadzona jest z uwzględnieniem map zagrożenia i ryzyka powodziowego oraz planów zarządzania tym ryzykiem. Zgodnie z ustawą prawo wodne, Prezes Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej (PKZGW) przygotowuje wstępną ocenę ryzyka powodziowego, na podstawie której sporządza się mapy ryzyka i zagrożenia powodziowego. Od dnia przekazania owych map zagrożenia powodziowego i ryzyka powodziowego jednostkom samorządu terytorialnego, wszystkie decyzje o ustaleniu lokalizacji inwestycji celu publicznego lub decyzje o warunkach zabudowy na obszarach wykazanych na mapach zagrożenia powodziowego, muszą uwzględniać poziom zagrożenia powodziowego wynikający z wyznaczenia tych obszarów. Na podstawie ww. map, dla obszarów dorzeczy oraz dla regionów wodnych przygotowuje się plany zarządzania ryzykiem powodziowym.
Powyższa procedura została utworzona m. in. po to, by dać gminom, jako jednostkom samorządu terytorialnego zbliżonym najbardziej do obywateli, możliwość ochrony mieszkańców przed skutkami powodzi, m.in poprzez wpływ na gminną politykę kształtowania ładu przestrzennego i zagospodarowania terenu. W tym celu nałożone są na gminy już konkretne obowiązki, jak np. konieczność ograniczenia zabudowy terenów zagrożonych zalaniem lub zamieszczanie w decyzjach o pozwoleniu na budowę informacji dla inwestorów o zagrożeniu powodziowym na terenie planowanej inwestycji. Szkoda tylko, że gminy obowiązków tych nie realizują, bagatelizując niejako ryzyko związane z powodzią.
Jak wynika z kontroli przeprowadzonej w 2010 r. przez Najwyższą Izbę Kontroli, gminy nie podejmują wystarczających działań, aby chronić mieszkańców przed skutkami powodzi. Zatrważający jest fakt, że aż 92% wydanych pozwoleń na budowę nie zawierało wyżej wskazanej informacji o skutkach i zagrożeniach lokalizowania przedsięwzięć na terenach zagrożonych powodzią. Dodać należy, iż w 21 % skontrolowanych urzędów, informacji takiej nie zawierały nawet decyzje o warunkach zabudowy, potocznie zwane WZ-kami. Ponadto, w przypadku 30 proc. skontrolowanych urzędów miast i gmin, studia uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego nie zawierały żadnych zapisów zakazujących lub ograniczających lokalizację inwestycji i nie określały warunków, których spełnienie umożliwiłoby bezpieczną zabudowę na terenach zagrożonych powodzią.
NIK wskazuje, że istotnym czynnikiem mającym wpływ na przedstawioną sytuację jest mało precyzyjne prawo w tym zakresie, jak również opieszałość Regionalnych Zarządów Gospodarki Wodnej, których dyrektorzy są ustawowo zobowiązani do opracowywania studiów ochrony przeciwpowodziowej, mających pomóc gminom w zarządzaniu terenami zagrożonymi powodzią. Należy w pełni zgodzić się z opinią NIK, która twierdzi, że "ani niedoskonałości prawa, ani zaniedbania organów administracji rządowej (Dyrektorów RZGW) nie zwalniają gmin z odpowiedzialności za racjonalne kształtowanie polityki przestrzennej, w tym planowanie zabudowy z uwzględnieniem zagrożenia powodziowego". W związku z zaistniałym stanem rzeczy, NIK wysunęła do wójtów, burmistrzów i prezydentów miast wnioski o podjęcie działań w kwestii:
- objęcia miejscowymi planami zagospodarowania przestrzennego wszystkich terenów zagrożonych powodzią i stworzenia w nich szczególnych warunków dla inwestycji, w tym wymagań konstrukcyjnych dla obiektów budowanych na tych terenach,
- pilnego uwzględnienia w miejscowych planach granic obszarów szczególnego zagrożenia powodzią w celu określenia terenów, na których należy wprowadzić ograniczenia zabudowy,
- informowania inwestorów o zagrożeniach wynikających z lokalizacji inwestycji na terenach zagrożonych powodzią w treści wydawanych decyzji o warunkach zabudowy i decyzjach o pozwoleniu na budowę,
- podjęcia działań zapewniających przestrzeganie terminu wydawania decyzji administracyjnych zgodnie z Kodeksem postępowania administracyjnego,
- uzgadniania projektów decyzji o warunkach zabudowy z właściwymi organami, określonymi w przepisach ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym.
W praktyce jednak, gminy dalej nie przywiązują wagi do kwestii ochrony przeciwpowodziowej. Jeśli ktoś zgłosi się do nich z wyrządzoną już szkodą – dostaje najczęściej odpowiedź, że na jej naprawienie nie ma funduszy, mimo iż zgodnie z art. 417 k.c. organy gminy odpowiadają za działania i zaniechania przy wykonywaniu zadań z zakresu władzy publicznej. W efekcie obywatel w obliczu szkód wyrządzonych siłami przyrody jest pozostawiony sam sobie, nie dziwne więc, że myśl o powodzi zatrważa. Miejmy nadzieję, że postulaty NIK w omawianej kwestii przyczynią się do poprawy tej sytuacji.
Karolina Wąsikowska
Szukasz porady prawnej?
Chcesz zlecić naszym prawnikom przygotowanie pisma lub prowadzenie sprawy?
Zobacz, jak wygląda nasza "Modelowa opinia prawna" i skorzystaj z formularza poniżej - wycena pytania zawsze jest bezpłatna.
Pracownicy PrawoDlaKazdego.pl pozostają do dyspozycji także w naszej Kancelarii, znajdującej się w Krakowie przy ulicy Lea 202A. Zadzwoń pod numer 609-709-999 i umów się na rozmowę z prawnikiem - zapraszamy na spotkanie.