Pierwsi piesi!

Wypadki z udziałem pieszych są niestety bardzo częste na polskich drogach. Wpływ na to mają zarówno kierowcy, ale również piesi, którzy przechodzą przez jezdnie w miejscach niedozwolonych, a także nie stosują się do sygnalizacji świetlnej. Jak się okazuje miejscem szczególnie niebezpiecznym dla pieszych jest samo przejście dla pieszych. Do najczęstszych „grzechów” kierowców należy przejazd na zielonym warunkowym, bez upewnienia się czy przejazd nie utrudni przejścia pieszym.

Dnia 17 września br. grupa posłów PO wniosła projekt ustawy o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym oraz ustawy o kierujących pojazdami. Jak wynika z uzasadnienia „w 2011 roku na polskich drogach doszło do 3.678 wypadków na przejściach dla pieszych (co stanowi około 9 % ogółu zaistniałych wypadków). W wypadkach na przejściach dla pieszych śmierć poniosło 238 osób, zaś 3.684 zostało rannych. W około 50% tych zdarzeń winę za spowodowanie wypadku ponosili sami piesi. Wejście pieszego na jezdnię bezpośrednio przed jadącym pojazdem stanowiło w 2011 roku przyczynę 2.493 wypadków, (tj. 57% wszystkich zdarzeń spowodowanych przez pieszych)”. Dlatego też posłowie zaproponowali pewne zmiany w przepisach ustawy, które mają wpłynąć na większe bezpieczeństwo na polskich drogach. W tym zakresie znowelizowany miałby zostać art. 13 ust. 1 oraz art. 26 ust. 1. W aktualnym stanie prawnym pieszy ma pierwszeństwo przed pojazdem jeżeli znajduje się na przejściu. Kierujący pojazdem, który zbliża się do przejścia dla pieszych jest bowiem zobowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pieszemu, znajdującemu się na przejściu. Posłowie zaproponowali, aby pierwszeństwo to rozszerzyć na sytuację w których pieszy dopiero wchodzi na przejście. Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejścia dla pieszych, byłby zobowiązany ustąpić pierwszeństwa pieszemu, który oczekuje bezpośrednio przed przejściem na możliwość bezpiecznego przekroczenia jezdni. W ocenie posłów „wprowadzenie do ustawy expressis verbis elementu „oczekiwania” pieszego przed przejściem jest jednocześnie gwarancją, że kierujący będzie miał czas na reakcję – na zatrzymanie pojazdu”.

Oprócz zmiany w prawie, w materii takiej jak bezpieczeństwo na drogach najważniejszy jest zdrowy rozsądek i uwaga. Obserwując zachowania pieszych można stwierdzić, że dla wielu osób kwestia przebiegnięcia przez czerwone światło, byle tylko zdążyć na tramwaj lub autobus jest kwestią życia i śmierci. Niestety, dla niektórych bywa to ostatnie przejście.

Maksymilian Szeląg-Dylewski