Ugoda w sprawie Tusk ws. „Fakt” o naruszenie dóbr osobistych.

Przed Sądem Apelacyjnym w Warszawie zakończyło się postępowanie w sprawie o naruszenie dóbr osobistych z powództwa Michała Tuska, reprezentowanego przez mecenasa Romana Giertycha, przeciwko wydawcy gazety „Fakt”.

Podstawą powództwa był art. 24 k.c., który przewiduje cywilnoprawną ochronę dóbr osobistych skatalogowanych przykładowo w art. 23 k.c. Powód zarzucał pozwanemu, że ten naruszył jego dobra osobiste w opublikowanym na łamach gazety „Fakt” artykułem pod tytułem „Michałowi Tuskowi grozi 10 lat więzienia?!". W szczególności dobra osobiste powoda miał naruszać już sam tytuł, ale także fragment zamieszonego tekstu, sugerujący, że Michał Tusk może „pójść do więzienia nawet na 10 lat. Za co? Za sprawę OLT”.

Pełnomocnik powoda wywodził przed sądem I Instancji, że skoro jego klientowi nie postawiono żadnego zarzutu, ani też nie został wobec niego wydany akt oskarżenia, to nikomu nie wolno pisać o groźbie pozbawienia wolności w wymiarze 10 lat. Takiej sytuacji nie umożliwia nawet status osoby publicznej jaki w przedmiotowym przypadku miał jego mocodawca. Wydawca „Faktu” wnosił o oddalenie powództwa wskazując m.in. na prawidłowość zebranych informacji przez dziennikarza oraz działanie w interesie publicznym.

Taka argumentacja nie przekonała jednak Sądu Okręgowego w Warszawie, który w wyroku ze stycznia 2013 r. orzekł, że doszło do naruszenia dóbr osobistych, w szczególności zaś takich jak godność i dobre imię. SO zwrócił uwagę, że ktoś, komu grozi do 10 lat pozbawienia wolności, postrzegany jest jako groźny przestępca, natomiast do stawiania takich zarzutów nie upoważnia to, że ktoś złożył zawiadomienie o przestępstwie, bo w dacie publikacji „Faktu” przeciw Tuskowi nie toczyło się żadne postępowanie. Wyrok jednak został zaskarżony przez pozwanego apelacją i w konsekwencji trafił do Sądu apelacyjnego.

W toku procedowania w II instancji podczas rozprawy apelacyjnej strony przedstawiły ugodę. Zgodnie z jej treścią wydawca „Faktu” ma przeprosić Michała Tuska za podanie nieprawdziwych informacji, iż grozi mu do 10 lat więzienia w związku z jego współpracą z OLT Express oraz zapłacić  36.000,00 zł kosztów procesu. Przeprosiny mają mieć charakter oświadczenia opublikowanego na stronie internetowej oraz na łamach gazety „Fakt” informującego o naruszeniu dóbr osobistych Michała Tuska, które ma być wydane po 7 dniach od uprawomocnienia się orzeczenia z ugodą.

Podstawą prawną zawarcia ugody jest art. 917 k.c., który stanowi, że przez ugodę strony czynią sobie wzajemne ustępstwa w zakresie istniejącego między nimi stosunku prawnego w tym celu, aby uchylić niepewność co do roszczeń wynikających z tego stosunku lub zapewnić ich wykonania albo uchylić spór istniejący lub mogący powstać. Natomiast art. 10 k.p.c. stanowi, że w sprawach, w których zawarcie ugody jest dopuszczalne, sąd powinien w każdym stanie postępowania dążyć do ich ugodowego załatwienia.

W ramach czynionych ustępstw w przedmiotowej sprawie syn premiera zrzekł się wszelkich innych roszczeń dotyczących artykułu, będącego podstawą zawartej ugody. Jednocześnie jak informuje mecenas Giertych jego mocodawca zachował sobie prawo do dochodzenia roszczeń w związku z innymi materiałami prasowymi ukazującymi się na łamach tej gazety. Ponadto po stronie korzyści z zawartej ugody, zaliczyć należy definitywne zamknięcie sporu, ponieważ nie jest już możliwe wniesienie skargi kasacyjnej. Mecenas Giertych zapowiada także kolejne pozwy w tej samej sprawie skierowane przeciwko innym tytułom prasowym.

W wyniku zawartej ugody warszawski Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 3 k.p.c. uchylił wyrok sądu I instancji i umorzył postępowanie apelacyjne.

Piotr Bryndal