Umorzone postepowanie w sprawie zespołu Bracia Figo Fagot.

Bartosz Walaszek i Piotr Połać niewinni. Jak poinformowała Prokuratura Rejonowa dla Warszawy Śródmieścia postępowanie wobec grupy muzycznej umorzono wobec braku znamion czynu zabronionego.

Sprawa dotyczyła antyromskich tekstów piosenek zespołu Bracia Figo Fagot. O nawoływaniu do nienawiści na tle różnic narodowościowych Prokuraturę zawiadomiło Stowarzyszenie Romów w Polsce. Zgodnie z art. 256 kodeksu karnego: "Kto publicznie (...) nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2".

Po zbadaniu sprawy prokuratura nie dopatrzyła się jednak popełnienia przestępstwa i umorzyła śledztwo. Decyzja o umorzeniu zapadła jeszcze w październiku (o czym wtedy nie informowano) i jest nieprawomocna. Stowarzyszenie Romów w Polsce ma prawo odwołać się od postanowienia.

Projekt „Bracia Figo Fagot” powstał na potrzeby serialu sensacyjnego GIT Produkcji „Kaliber 200 Volt”. W każdym odcinku panowie śpiewali piosenkę. Internetowa publiczność podchwyciła, więc FF postanowili poświęcić więcej uwagi muzyce. Ich muzyka czerpie inspirację z gatunku disco polo, lecz przedstawia ją w formie pastiszu. Obecnie zespół wydał już dwie płyty, i cieszy się niesłabnącą popularnością, szczególnie wśród studentów.

Zastanawiąjące jest ponadto, że oficjalny teledysk piosenki, która domniemanie miała wzywać do nienawiści do romów, ma ponad dziesięć milionów odsłon na YouTube. Świadczy to o ogromnej popularności zespołu.

Mimo umorzenia postępowania, otwartym pozostaje pytanie: gdzie kończy się granica dopuszczalnej formy ekspresji artystycznej, a zaczynają prawa odbiorców danego artysty oraz dobra osobiste. Warto w tym miejscu wspomnieć, iż sąd uniewinnił inny zespół muzyczny za podarcie Biblii na scenie. Sąd uznał, iż był to dozwolony element występu artystycznego.

Maciej Stępień