Zakaz palenia węglem w Krakowie.

Jak wspominają członkowie inicjatywy Krakowski Alarm Smogowy, powietrze w Krakowie jest dobre, wystarczy je tylko dobrze pogryźć. Nie od dziś władze miasta walczą o poprawę jakości powietrza. Niestety, dotychczasowe działania nie przynosiły znaczących skutków, Kraków w dalszym ciągu należy do czołówki najbardziej zanieczyszczonych miast w Europie.

Taka sytuacja może się jednak radykalnie zmienić już w ciągu najbliższych kilku lat. W ostatni poniedziałek (25 listopada 2013 roku) Sejmik województwa małopolskiego przyjął uchwałę zakazującą używania paliw stałych, w tym węgla, do ogrzewania mieszkań i domów na terenie Krakowa.

Całkowity zakaz palenia węglem zacznie obowiązywać za 5 lat, dokładnie od 1 września 2018 roku. Kraków to pierwsze miasto w Polsce, które zamierza wprowadzić tak restrykcyjne przepisy.

Zgodnie z uchwałą, do ogrzewania budynków i przygotowania ciepłej wody użytkowej dopuszczone zostały: gaz ziemny i pozostałe węglowodory gazowe przeznaczone do celów opałowych oraz olej opałowy i olej napędowy przeznaczony do celów opałowych. Te rodzaje paliw charakteryzują się niską emisją zanieczyszczeń do powietrza, zwłaszcza pyłu zawieszonego PM10 i PM2,5 oraz benzo(a)pirenu.

W pierwszym, zaproponowanym brzmieniu uchwały, zakaz miał obejmować wszelkiego rodzaju paliwa stałe w tym drewno, oraz wszelkiego rodzaju piece, za wyjątkiem pieców opalanych drewnem, które wykorzystywane są w gastronomii (np. do wypiekania pizzy). Ostatecznie po burzliwych obradach, z udziałem proekologicznego czynnika społecznego, do uchwały wprowadzono również wyłączenie dla opału w kominkach dla celów rekreacyjnych.

Za przyjęciem uchwały zagłosowało 22 radnych, przeciw - 11, a pięciu wstrzymało się od głosu. Za uchwałą głosowali przede wszystkim radni rządzącej koalicji PO-PSL. Sprzeciwiła się część radnych opozycji, którzy argumentowali, że uchwała jest niedopracowana.

"Kraków dla najbiedniejszych mieszkańców przygotował dofinansowania wymiany pieców oraz projekt, dzięki któremu będą mogli otrzymać dopłaty do rachunków za prąd czy gaz"- poinformował prezydent miasta Jacek Majchrowski. Największe dopłaty sięgną 2,5 tysiąca złotych.

Maciej Stępień